Ksiądz Andrzej był moim przyjacielem.
Zawsze znalazł czas na rozmowę ze mną,
a ja niezwykle lubiłam te chwile.
Miał wielkie serce, którego przed nikim nie zamykał.
Jednakowo kochał wszystkie dzieci.
Bardzo brakuje mi Jego obecności,
a szczególnie piosenki, którą mnie witał: „Pszczółka Maja sobie lata”.
Nigdy o Nim nie zapomnę.
Maja Myszkowska kl. II